Blog
Artykuły publikowane na stronie Kancelarii opracowywane są z wykorzystaniem zagadnień z różnych dziedzin prawa, z którymi prawnicy Kancelarii spotykają się w codziennej pracy. Treści nie należy jednak traktować jako kompleksowej i wiążącej opinii w przedmiocie danego zagadnienia. Należy pamiętać, że rozwiązanie konkretnej sprawy uzależnione jest od wszystkich elementów, które się na nią składają. W przypadku potrzeby uzupełnienia informacji czy wykorzystania zawartych treści do realnego problemu, prosimy o kontakt z Kancelarią.Uznanie przedawnionego roszczenia
Dochodzenie roszczeń majątkowych przeciwko dłużnikowi jest możliwe, chyba że nastąpiło ich przedawnienie i dłużnik odmawia zapłaty. Oczywiście roszczenia przedawnionego można dochodzić przed sądem, ale w przypadku podniesienia przez przeciwnika procesowego zarzutu przedawnienia, sprawę należy uznać za przegraną. Wynika to z art. 117 § 2 kodeksu cywilnego, który mówi, że po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Przepis stanowi również, że zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne.
Roszczenie może być oczywiście zaspokojone nawet wówczas, gdy jest przedawnione, gdyż po upływie terminu przedawnienia roszczenie to nie wygasa, lecz staje się tzw. zobowiązaniem naturalnym, którego nie można wyegzekwować w drodze przymusu.
Zgodnie z ogólnymi zasadami, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu z upływem 10 lat, zaś roszczenia o świadczenia okresowe oraz roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawniają się z upływem lat 3. Poza terminami ogólnymi, istnieją jeszcze terminy przewidziane przez przepisy szczególne. Tytułem przykładu można wskazać na 2 letni termin przedawnienia roszczeń z tytułu sprzedaży (niezapłacone faktury).
Z powyższego wynika więc, że największy problem dotyczy roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, w tym roszczeń z tytułu sprzedaży, gdzie bardzo często dłużnicy przeciągają spłatę, żeby następnie powołać się na przedawnienie roszczenia. Aby tego uniknąć można skorzystać z instytucji przerwania biegu przedawnienia. Każde przerwanie przedawnienia skutkuje tym, że biegnie ono na nowo. Bieg terminu przedawnienia przerywa się natomiast w sytuacji m.in. skierowania sprawy na drogę sądową, w tym wniesienia do sądu tzw. zawezwania do próby ugodowej (koszt wniosku na chwilę obecną 40 zł), do komornika (jak się dysponuje tytułem wykonawczym uprawniającym do prowadzenia egzekucji), wszczęcia mediacji, a także uznania roszczenia przez dłużnika (np. w drodze ugody czy złożenia oświadczenia o uznaniu długu).
Co natomiast w sytuacji, gdy roszczenie jest już przedawnione, a dłużnik składa nam oświadczenie o uznaniu długu? W niezbyt bogatym w tym zakresie orzecznictwie sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego przyjmuje się, że złożenie oświadczenia o uznaniu długu, który jest już przedawniony może być potraktowane jako zrzeczenie się zarzutu przedawnienia w rozumieniu przepisu art. 117 § 2 kodeksu cywilnego. Wynika to z tego, że samo złożenie przez dłużnika oświadczenia o uznaniu długu i zobowiązanie do spłaty w nowym określonym przez strony terminie, bez zrzeczenia się zarzutu przedawnienia byłoby pozbawione sensu. Nawet jeśli w treści oświadczenia o uznaniu długu brak jest takiej deklaracji, to zrzeczenie się zarzutu przedawnienia jako kolejne oświadczenie woli dłużnika, uznane zostaje za złożone w sposób dorozumiany. Z okoliczności składających się na cały kontekst sytuacyjny wynikać powinno bowiem, jaki był rzeczywisty zamiar dłużnika.
Zrzeczenie się zarzutu przedawnienia skutkuje z kolei tym, że zobowiązanie naturalne staje się ponownie zobowiązaniem zupełnym, a termin przedawnienia biegnie na nowo.